poniedziałek, 1 grudnia 2014

Czas oczekiwania....

I tak rok sobie przemija... już grudzień, koniec roku liturgicznego, początek Adwentu. Czas szczególnego przygotowania się na obchodzenie pamiatki Narodzenia Pańskiego jak również przygotowania na przyjście Pana na Końcu Świata.
Symbolami tego okresu są: wieniec adwentowy i roratka... i wlasnie do tego zmierzam w tych moich teologiczno-filozoficzno-dogmatyczno-symbolicznych wywodach, czyli zmierzam do dekoracji adwentowej, którą to juz tradycyjnie udało mi się wykonać.

Zaczęło się jak zwykle: szybkie przeglądnięcie grafiki w google, pomysł w głowie i w efekcie przeniesienie na papier:

 Projekt uległ późniejszym modyfikacjom w procesie tworzenia :)


I przystapiłem do pracy. Zacząłem od zrobienia stojaków na świece. Najpierw znalazłem deski (które miały byc na półki do pokoju-co moze opise kiedyś), płyte meblową i kwadraciaka (jak zwykle wszystko z odzysku).
Pomierzyłem, pociąłem:


Póżniej skręciłem i zbiłem:





































Następnym etapem było wicie wianków, które to miały otaczać świece. Użyłem tuji, bo jest długo zielona i nie sypie sie tak szybko (a kościów ogrzewany i to mocno).


W międzyczasie zmieniłem jeszcze hasło, bo jednak tamto było za długie i ciezko było by go jakoś umieścic pod ołtarzem. Wybrałem hasło "OCZEKUJ PANA", na które zakupiłem litery (rozmiar 10) i wyciąłem dwa kawałki płyty pilśniowej, na którą później naciągnąłem materiał i nakleiłem wyżej wspomniane litery...

Po uwiciu, zapakowaniu wszystkiego do poloneza, w sobotę udaliśmy się z mamą do kościoła by doprowadzić projekt do końca.
Poszukiwania materiałów, prasowanie, przymierzanie, zaiwszanie hasła, nerwy- "mamo nie tak!!!", sprzątanie, fotografowanie i radosć z efektu :)


Niechaj palśce sie świece przypominaja nam, że czas płynie i musimy być zawsze gotowi, musimy "oczekiwać Pana", a dekoracja ogółem niech cieszy oko na Chwałę Bożą.



POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz