sobota, 8 listopada 2014

„Nigdzie tak nie ma, jak pod polskim niebem…”

Zbliża się rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. I na tą okazję znalazłem coś w moich zapiskach...
Pierwszy twór jest świeżutki bo powstał w październiku. Jest to rodzaj hymnu na cześć Polski. Wysłałem go na konkurs "Strzeż mowy ojców strzeż ojców wiary" i czekam na werdykt.
Wiersz "Święty dług" które nie do końca mi się podoba, ale uważam, że każda twórczość ma coś w sobie (szczególnie jeśli jest pierwszą myślą twórcy), jest oryginalna i dlatego go nie poprawiam, nie zmieniam.
A jak jest naprawdę to oceńcie sami.
Miłego świętowania 11 Listopada!!!



„Nigdzie tak nie ma, jak pod polskim niebem…”

Kochana Ojczyzno, piszę o Tobie
Hymn, który sławić Cię będzie.                             
Niech twoja sława zabrzmi w mym słowie, 
Niechaj usłyszą o Polsce wszędzie.

Twoją wspaniałość wychwalać pragnę, 
Co świeci przez wieki już całe.
Nie złamią cię Polsko wyroki żadne,
bo Ty na zawsze zachowasz swą chwałę.                                                                                                                                          
Polsko Tyś naszą troskliwą Matką,    
Co nigdy nie straci swych dzieci,
Co serce otwiera swym biednym dziatwom.
W tobie nasz dom od wielu stuleci.                                                                                                                                      
Bóg wciąż obecny jest w twoich granicach,                 
W każdym Polaku, chacie, zagrodzie.      
On swym stworzeniem nas ciągle zachwyca,
Jest w polskich miastach, wioskach, w przyrodzie.                                  

Maryja roztacza opiekę nad Polską,  
Od pól Grunwaldu przez Cud nad Wisłą,  
Od Częstochowskiej po Panią Tuszowską       
Jest z Polakami codziennie blisko.

Nigdzie tak nie ma, jak pod polskim niebem, 
Tak każdy Polak- emigrant mi powie,
Za niczym nie tęskni jak za polskim chlebem,
Nie wstydzi się Polski w żadnej Rozmowie.

                                                                                                                              
Choć przeszłość trudną, bolesną masz Polsko,    
To stoisz twardo na ziemi słowiańskiej.   
Choć nieprzyjaciel ranił Cię mocno,   
Ty żyjesz nadal, piękniejesz coraz bardziej.    

23.10.2014





„Święty dług”

Czas Ojczyźnie spłacić dług,
Bo przez tyle lat cierpiała
Ją przez wieki gnębił wróg,
Lecz nie znikła z serc jej chwała.

Trzeba kochać Polskę wolną
By jej wolność szanowano.
Trzeba wiernym być do końca
Tak jak słudzy swoim panom.

Życie całe swe dla Polski
Bezgranicznie oddać trzeba
Za te piękne, sielskie wioski,
Za świąteczny bochen chleba.

Bo jak Matka kraj nasz tęskni
Za dziatkami zbłąkanymi,
Płacze kiedy syn upada
Błądząc gościeńcami złymi.

Ona Bogiem silna żywym,
Ją swym płaszczem Maria broni.
Kościół domem tu prawdziwym,
to do niego Polak goni.



                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                      

piątek, 7 listopada 2014

Projekt: KOMINEK 2014 :)

Wakacje Wakacje i po wakacjach.....
Tradycyjnie w wakacje wykonuje jakiś projekt: a to wiatrak, piec, a w tym roku wymarzony kominek (tzn. taki kominek- nie do końca kominek heheh).
Projekt szczegółowy już powstał wcześniej:



Mamy piękny lipiec 2014... słońce świeci pięknie, ptaszki ćwierkają (że im gorąco), a ja zbieram gdzie się da (w stodole, po podwórku) płyty wiórowe ze starych mebli.. drzwi babcinej szafy, półki z regałów, ławka szkolna... DO ROBOTY!!! Miarka, ołówek, wyrzynarka i działam z kominkiem- w zasadzie to atrapą, obudową :)
Najpierw przed warsztatem, później przeniosłem się do garażu bo pogoda się psuła... i tak tydzień pracy,  na weekendzie wyjazd  do Tucholi, a następnie trzy dni dalszych prac.
Nie będę kłamał, że wszystko szło pięknie, bo nie zawsze udało mi się równo wyciąć czy złożyć, ale wszystko miałem pod kontrolą :)


Tutaj przymierzanie elementów w garażu.




Tutaj już po złożeniu, przyklejeniu styropianowych listew, zaszpachlowaniu, wygładzeniu i pierwszym malowaniu (olejny, biały mat):




A tutaj ponowne malowanie białą farba, wypełnienie jarzębinką środkowego pasa oraz korekta ścian za kominkiem (troszkę się wybrudziły przy pracy) 



I proszę: wyschnięty gotowy kominek.



Tutaj próba montażu lampki led (do dziś nie zamontowałem jej jeszcze)




poniedziałek, 3 listopada 2014

Coś dla ducha teraz :)

Coś dla ducha teraz :)
Jako, że pochodzę z parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, nie mogłem w swojej twórczości pominąć tematyki maryjnej. Dotychczas napisałem dwa wiersze dedykowane Matce Wspomożycielce, które prezentuje poniżej.
Maryja jest szczególnie bliska Polakom, od wieków Polska słynie z nabożeństwa do Matki Bożej. Mamy dużo parafii, kaplic, sanktuariów poświęconych Maryi.
Nie mogę się powstrzymać przed dodaniem krótkiej notki historycznej o naszej parafii:
Parafia w Tuszowie Narodowym powstała w 1902 roku, budowę kościoła zakończono w 1906 roku. W ołtarzu głównym znajduje się przepiękny, łaskami słynący obraz Matki Bożej Wspomożycielki, namalowany przez hrabinę Wandę Bolzowską w 1909 roku.
Zapraszam do TUSZOWA!!!!


"Matulu kochana!''

(Modlitwa do Tuszowskiej Pani) 


Witam cię wspomożycielko
Najświętsza Maryjo,
Tuszowska Pocieszycielko
Tyś naszą nadzieją.

Chwalę cię w modlitwie
od samego rana
Przystanku w gonitwie,
Matulu kochana!

Od ponad stu laty
zasiadasz na tronie.
Każdy kąt polskiej chaty
chwałą Twoją płonie

Pragnę dziękować
klęcząc u stóp ołtarza,
za grzech mój żałować
bo Twe Serce obraża

Dziękuję jak ojce
żeś naród przez wroga nękany
oświeciła wolności słońcem
zrywając niewoli kajdany

Chcę również dziękować
że przed laty z powodzi i wojny
raczyłaś Tuszów zachować
i może być z tobą spokojny

Przyjmij moje błaganie
o Matko Wspaniałej Miłości,
Bożej Łaski Wylewny Dzbanie
doprowadź mnie do Wieczności.

Miej w swojej opiece
naród tobie poddany,
ulituj się nad człowiekiem,
 bez końca jest tobie oddanym.

Na koniec przyjmij ofiarę
od serca Tobie złożoną,
przyrzeczenie będzie tym darem,
a słowa te moją obroną:

Przyrzekam Pani Tuszowska,
że ojców strzegł będę wiary
i ojców mowę zachowam,
najwyższą ponosząc ofiarę.

Amen.




„Wspomożycielka”

                     czcicielom Tuszowskiej Pani

Gdy patrzę na twe jaśniejące oblicze
o Wspomożycielko,
me serce nuci ''Ave Maria''.
Gdy wpatruję się w twą łaskawą twarz
ma dusza omdlewa.

W swym królewskim błękicie
kryjesz swoje dzieci
od stu już lat

Jezus na ręce
zaprasza z otwartymi dłońmi
do opiewania chwały swej Matki.

Klęczę i wzroku oderwać nie mogę.
Chyba już nie wstanę,
bo oczy moje spoczęły na twym obrazie...


niedziela, 2 listopada 2014

Kochając słowo...

To coś może z moich wypocin....
Oto wiersz o słowie, czyli o niezwykłym narzędziu w rękach ludzi. Można nim ranić i niszczyć, nawet bardziej niż najstraszniejszą bronią... można pocieszyć, podnieść, wzbudzić zaufanie, odrazę...

        SŁOWO

Tajemnica ukryta w słowie...
broń najstraszniejsza to słowo

Zanurzeni w słowie...
kroczymy przez kłamliwy świat

Władając słowem...
ranimy łamiąc serca

Kochając słowo...
wyrażamy uczucie

Walcząc słowem..
pogrążamy się w gruzach oszczerstwa

Nienawiści słowo...
rani bardziej niż ostrze

Święte słowo...
karmi zagubione dusze

Nieoceniona jest moc słowa...