Jako, że pochodzę z parafii Matki Bożej Wspomożenia Wiernych, nie mogłem w swojej twórczości pominąć tematyki maryjnej. Dotychczas napisałem dwa wiersze dedykowane Matce Wspomożycielce, które prezentuje poniżej.
Maryja jest szczególnie bliska Polakom, od wieków Polska słynie z nabożeństwa do Matki Bożej. Mamy dużo parafii, kaplic, sanktuariów poświęconych Maryi.
Nie mogę się powstrzymać przed dodaniem krótkiej notki historycznej o naszej parafii:
Parafia w Tuszowie Narodowym powstała w 1902 roku, budowę kościoła zakończono w 1906 roku. W ołtarzu głównym znajduje się przepiękny, łaskami słynący obraz Matki Bożej Wspomożycielki, namalowany przez hrabinę Wandę Bolzowską w 1909 roku.
Zapraszam do TUSZOWA!!!!
"Matulu kochana!''
(Modlitwa do Tuszowskiej Pani)
Witam cię wspomożycielko
Najświętsza Maryjo,
Tuszowska Pocieszycielko
Tyś naszą nadzieją.
Chwalę cię w modlitwie
od samego rana
Przystanku w gonitwie,
Matulu kochana!
Od ponad stu laty
zasiadasz na tronie.
Każdy kąt polskiej chaty
chwałą Twoją płonie
Pragnę dziękować
klęcząc u stóp ołtarza,
za grzech mój żałować
bo Twe Serce obraża
Dziękuję jak ojce
żeś naród przez wroga nękany
oświeciła wolności słońcem
zrywając niewoli kajdany
Chcę również dziękować
że przed laty z powodzi i wojny
raczyłaś Tuszów zachować
i może być z tobą spokojny
Przyjmij moje błaganie
o Matko Wspaniałej Miłości,
Bożej Łaski Wylewny Dzbanie
doprowadź mnie do Wieczności.
Miej w swojej opiece
naród tobie poddany,
ulituj się nad człowiekiem,
bez
końca jest tobie oddanym.
Na koniec przyjmij ofiarę
od serca Tobie złożoną,
przyrzeczenie będzie tym darem,
a słowa te moją obroną:
Przyrzekam Pani Tuszowska,
że ojców strzegł będę wiary
i ojców mowę zachowam,
najwyższą ponosząc ofiarę.
Amen.
„Wspomożycielka”
czcicielom
Tuszowskiej Pani
Gdy patrzę na twe jaśniejące oblicze
o Wspomożycielko,
me serce nuci ''Ave Maria''.
Gdy wpatruję się w twą łaskawą twarz
ma dusza omdlewa.
W swym królewskim błękicie
kryjesz swoje dzieci
od stu już lat
Jezus na ręce
zaprasza z otwartymi dłońmi
do opiewania chwały swej Matki.
Klęczę i wzroku oderwać nie mogę.
Chyba już nie wstanę,
bo oczy moje spoczęły na twym
obrazie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz